Scrum. Czy gamedev jest agile? – spotkanie z Ganymede
Znowu spotykałem się z firmą Ganymede. I ponownie spotkanie odbyło się w pubie Select. Poprzednim razem wspomniałem, że spotkania przenoszą się z pubu do siedziby firmy, jednak jak się dowiedziałem z powodów organizacyjnych nie udało się to jeszcze, ale to dlatego, że Ganymede chce dopiąć wszystko na ostatni guzik i mieć pewność, że siedziba będzie godnie ich reprezentować jeśli można tak powiedzieć.
Dzisiaj prezentację poprowadził Artur Staszczyk, który pracuje na stanowisku Head of Talent Development. Sama prezentacja odpowiadała na pytanie czym jest agile i scrum oraz czy gamedev wpasowuje się w filozofię agile.
Odpowiedź na postawione w tytule spotkania pytanie „Czy gamedev jest agile?” przyszła bardzo szybko bo już na drugim slajdzie. Brzmi ona: „TAK”.
Mówiąc o agile zawsze warto na początek przypomnieć i jego głównych założeniach, które mówią, że ludzie są ważniejsi od procesów, działający produkt jest ważniejszy niż dokumentacja, kontakt z klientem jest ważniejszy niż formalne ustalenia, a nowe funkcjonalności są ważniejsze niż podążanie za planem. Artur przełożył nam te założenia na język gamedevowy co możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu więc nie będę tego przepisywał.
Po ogólnym wprowadzeniu do agile, dowiedzieliśmy się też kilku podstawowych rzeczy o metodologii pracy w scrumie. Najogólniej mówiąc chodzi o to, żeby pracować w krótkich iteracjach, po których zawsze mamy działający produkt z pewną funkcjonalnością, pracujemy w nie za dużych zespołach, w których najlepiej jak wszyscy zajmują się wszystkim.
Zaletami takie podejścia jest szybie weryfikowanie czy to co robimy ma sens i sprawdza się w praktyce, poza tym minimalizujemy koszt odrzucenia jakiejś funkcjonalności i mamy stały kontakt z klientem, który widzi na bieżąco postęp prac. Rozwiązuje to poniekąd pewne problemy, takie jak konieczność szybkiej reakcji na zmieniający się rynek czy weryfikowanie grywalności elementów danej mechaniki.
Niektóre elementy pracy w gamedevie naturalnie wpasowują się w filozofię agile, jednak są też takie, które są odporne na takie podejście. Jednym z takich elementów jest praca grafików, ponieważ ciężko jest im określić ile zajmie wykonanie zadania i jakie będą kryteria, które pozwolą stwierdzić „tak, to jest już gotowe”.
Na koniec wspomniane też zostało, że scrum i ogólnie agile nie jest złotym środkiem na wszystko, nie zagwarantuje dostarczenia produktu na czas, ale też nie jest przyczyną ewentualnych porażek. Jest to tylko narzędzie, które zespół może wykorzystać dobrze, albo źle .
Ogólnie mogę powiedzieć, że jak zawsze był to miło spędzony wieczór, bo atmosfera jaka panuje na tych spotkaniach jest ewidentnie przyjazna i poprawia humor. Do tego jak zawsze była porcja darmowego piwa, które też jest mile widziane ;) A jeśli ktoś śledził facebookową stronę wydarzenia i odpowiedział jako pierwszy na pytanie mógł wygrać mały zestawik do pokera.
Leave a Comment