Po co prowadzę bloga
Najstarszy wpis na tym blogu jest z lipca 2012 roku więc to już ponad 2 lata. Od tego czasu opublikowanych jest 70 wpisów (właściwie 71 licząc z tym). Po co właściwie to robię? Jakie wady i zalety ma prowadzenie własnego bloga? I co planuję na najbliższą przyszłość? To jest kilka pytań, które po części sam sobie zadaję od czasu do czasu. Bo warto się nad nimi zastanowić, żeby nie zgubić celu do jakiego się dąży, tym bardziej jeśli zdarzają się dni kiedy po prostu ciężko się zabrać za napisanie chociażby zdania.
Zacznę może od tego w jakim celu właściwie założyłem ten blog, który swoją drogą jest moim pierwszym i jedynym jaki prowadzę. Zacząłem pisać w internecie tak na prawdę dla siebie. Pewnego dnia pomyślałem, że warto by może mieć miejsce gdzie będę mógł pokazać swoje projekty, pochwalić się osiągnięciami, wypowiedzieć się na jakiś temat. Uznałem, że dzięki temu będę miał większą motywację do robienia tego wszystkiego, do rozwijania kolejnych projektów, do uczenia się nowych zagadnień, o których potem mógłbym pisać, oraz do pisania jako takiego w jakiś regularny sposób.
Na początku jednak o ile zapał do tworzenia projektów był to brakło go w przy zachowaniu regularności wpisów. Jeśli przejrzysz archiwum i dotrzesz do początków tego bloga to zobaczysz wielotygodniowe przerwy pomiędzy wpisami. Wynikały one z wielu rzeczy. Po pierwsze nie za bardzo wiedziałem o czym mógłbym pisać, tzn. miałem wybraną tematykę bloga, może nawet jakąś wizję, ale kiedy miałem siąść przy klawiaturze i lepić zdania to kompletnie nie wiedziałem jakie temat mógłbym poruszyć, co warto opisać.
Kolejnym problemem był brak doświadczenia i wiedzy, zarówno jeśli chodzi o programowanie, które jest główną tematyką tej strony jak i pisanie dłuższych tekstów. Jeśli ktoś twierdzi, że złożenie wpisu na kilkaset słów nie jest żadnym problemem to albo nigdy tego nie robił, albo pisze już od wielu lat i zapomniał jak to było na początku. Tak na prawdę umiejętność przelania myśli na tekst trzeba wyćwiczyć, trzeba wielu lepszych bądź gorszych prób żeby dojść do momentu kiedy nasze wpisy nie będą jedynie krótkimi notkami, a staną się pełnoprawnymi artykułami, złożonymi wypowiedziami. Mówię to z perspektywy osoby, która nie zajmowała się od małego pisaniem np. opowiadań czy artykułów, pewnie tacy ludzie bez problemu poradzą sobie z pisaniem rozbudowanych postów na swoim blogu jeśli taki chcieliby prowadzić.
Ostatnia przyczyna braku regularności na początku istnienia bloga to brak czytelników. Przyczyna o tyle głupia, że jeśli nie zacznie się pisać to nie będzie czytelników, a jeśli nie będzie czytelników i nie zacznie się pisać to tak naprawdę wpada się w pętlę. Właśnie sprawdziłem w Google Analytics, że przez pierwszy rok istnienia tej strony miałem po kilka wyświetleń dziennie, z czego przeważająca większość to były boty indeksujące i penetrujące bloga.
Jednak relatywnie niedawno zmieniło się trochę moje nastawienie do blogowania. Stwierdziłem, że niezależnie od wszystkiego warto rozruszać trochę tą stronę skoro ją cały czas utrzymuję. Jednak wraz ze zwiększeniem się chęci do pisania zmieniła się trochę treść. Zacząłem mniej pisać o projektach, bibliotekach czy językach, a więcej o swoich przemyśleniach, o wydarzeniach, na których byłem czy o spostrzeżeniach i opiniach na jakieś mniej lub bardziej informatyczno-programistyczne tematy. Zwiększyłem wielokrotnie częstotliwość pojawiania się wpisów, teraz staram się, aby były co najmniej 4 tygodniowo, jednak nie piszę na siłę. Jeśli w jakiś dzień nie czuję weny podczas pisania, to wolę nie opublikować nowego posta i przenieść go na następny dzień, tak żeby był jak najmniej pisany pod przymusem.
W końcu zaczynają pojawiać się czytelnicy, którzy dodatkowo udzielają się w komentarzach czy na facebookowym fanpagu, którego założenie było też dobrą decyzją. Cały czas staram się urozmaicać treść, pisać nie tylko o tematach skierowanych do wąskiego grona programistów danej technologii, ale też poruszam tematy bardziej ogólne, nawet niekiedy strawne dla osób nie związanych z informatyką.
Samo pisanie ma zarówno wady i zalety. Na pewno dużą zaletą jest to, że dzięki blogowi możemy mieć miejsce, w którym w pewien sposób pokażemy siebie, pokażemy co robimy. Niektóre wpisy piszę po to żeby się czegoś nauczyć. Poruszam nieznany mi temat i żeby móc o nim coś w miarę dobrze napisać muszę poszukać informacji, dowiedzieć się jak coś działa, po prostu się tego nauczyć. Więc chęć napisania posta od razu motywuje do nauki nowych zagadnień. Czuję, że gdybym nie opisywał tego wszystkie co opisałem to moje postępy w nauce programowania nie były by takie duże.
Kolejną zaletą jest możliwość wypracowania pewnego rodzaju kontaktu z otoczeniem. Publikując wpis rozpoczynasz dialog z osobami, które trafiły na Twojego bloga. Możesz się od nich dowiedzieć czy Twoja wiedza w danym temacie jest odpowiednia i czy to co publikujesz jest interesujące i wartościowe. Sam czuję dużą satysfakcję udostępniając każdy nowy wpis, a kiedy pojawiają się pod nim komentarze to uczycie się tylko pogłębia, niezależnie czy są one pozytywne czy negatywne.
Jeszcze jedną zaletą jaka wynika z prowadzenia bloga, który staje się powoli coraz popularniejszy to większe możliwości w kontakcie z firmami oraz wejście w grupę osób blogujących. Kiedy blog jest coraz bardziej znany łatwiej jest porozmawiać z firmami, przeprowadzić wywiady z ich pracownikami czy zobaczyć u nich coś więcej. A samo bycie blogerem daje wstęp na spotkania i imprezy organizowane dla tego typu osób. Sam osobiście nigdy na takiej nie byłem jednak jestem pewien, że jest to dobra okazja to poszerzenie grona swoich znajomych i zwiększenia liczby kontaktów.
Dlaczego w zaletach nie napisałem o możliwości zarobku?! Ano dlatego, że samo prowadzenie bloga bardzo rzadko daje jakikolwiek dochód, nie mówiąc już o stałym źródle utrzymania. Tak na prawdę pieniądze czy prezenty pojawiają się dopiero kiedy stajesz się rozpoznawalny jako osoba. Wtedy firmy oferują różne formy wynagrodzenia za pozytywne wypowiedzenie się o ich produktach czy usługach. Jednak nie ma co nastawiać się na zarabianie na blogowaniu.
Poza zaletami prowadzenie bloga ma też jakieś wady. Chyba największa jaka mi przychodzi do głowy to poświęcony czas. Nie mówię, że jest to czas zmarnowany, wręcz przeciwnie, jednak kiedy poza blogowaniem musisz zajmować się pracą lub nauką to jest to spory uszczerbek w i tak zawsze za krótkiej dobie. Tak na prawdę to nic więcej nie przychodzi mi do głowy poza tą wadą, która właściwie nie musi być za wadę uznawana. W końcu pisanie bloga to jakaś forma pracy, która przyniesie korzyści być może później i w innej formie niż na koniec miesiąca w postaci cyferek na koncie.
Jeśli chodzi o moje dalsze plany to nie są one zbytnio skonkretyzowane. Na pewno moim celem jest zwiększenie ilości czytelników jednak na razie nie mam konkretnego pomysłu na to. Najbliższy plan to zmiana wyglądu strony, bo uważam, że warto dbać nie tylko o jakość treści ale też o jej wygląd. W końcu pierwsze co widzi odwiedzający po wejściu na bloga to całe otoczenie treści, ogólny wygląd. Ogólnie cel mam taki, żeby poszukać nowych czytelników i ciągle zwiększać jakość publikowanych wpisów. Wbrew statystyką staram się zawsze pisać posty tak jakby mój blog był czytany przez setki osób dziennie. To pozwala mi mocniej zastanawiać się na tym co i w jaki sposób piszę. Pewnie gdybym miał w głowie, że jakiś wpis przeczyta 15 osób w ciągu tygodnia to ucierpiała by jakość tego co zamieszczam, albo spadłaby regularność.
I to tyle jeśli chodzi o moje przemyślenia na temat blogowania i krótką historię mojej przygody z pisanie postów. Być może kiedy wrócę do tego zagadnienia po napisaniu kilkuset wpisów to jeszcze inaczej spojrzę na sprawę, ale będzie to też dobra okazja do sprawdzenia czy udało się osiągnąć aktualne cele i wyznaczyć sobie nowe. Jeśli masz jakieś sugestie co do przyszłości tej strony lub chciałbyś się podzielić swoimi doświadczeniami z prowadzeniem bloga zapraszam do zostawienia komentarza pod tym wpisem lub na Facebooku.
Leave a Comment