Od pomysłu do prototypu w 2 dni: Skuteczna strategia realizacji projektów programistycznych
Każdy programista zna ten scenariusz aż za dobrze. Głowa pełna pomysłów na aplikacje, entuzjazm na początku projektu, a potem… cisza. Kolejny niedokończony side-project trafia do cyfrowego cmentarzyska. Dlaczego tak często nie udaje nam się doprowadzić naszych pobocznych projektów do końca? I co ważniejsze – jak to zmienić?
Zasada 2 dni
Po latach eksperymentowania z różnymi podejściami, wypracowałem sobie jedną fundamentalną zasadę, która dramatycznie zwiększyła moje szanse na ukończenie projektu:
Muszę być w stanie zaimplementować najważniejszą funkcjonalność mojego projektu maksymalnie w ciągu 1-2 dni.
To proste kryterium stało się moim filtrem decyzyjnym. Jeżeli nie jestem w stanie stworzyć działającego, choćby prymitywnego prototypu w ciągu 48 godzin, to prawdopodobieństwo, że projekt zakończy się sukcesem, drastycznie spada.
Czym jest (a czym nie jest) prototyp po 2 dniach?
Rozumiem, że dla wielu programistów ta zasada może brzmieć kontrowersyjnie. „Nie da się zbudować niczego wartościowego w dwa dni!” – ktoś może pomyśleć. I ma rację, jeśli myślimy o kompletnym, gotowym produkcie. Ale o to właśnie chodzi – nie budujemy jeszcze produktu.
Mój dwudniowy prototyp:
- Może być absolutnie brzydki – zero dbałości o UI/UX (chociaż dzisiaj, korzystając z gotowych bibliotek komponentów jak MUI czy Bootstrap, trudno zrobić coś naprawdę odrażającego)
- Zazwyczaj ma dane wpisane na sztywno – bez formularzy i baz danych, chyba że to kluczowy element pomysłu
- Ignoruje kwestie uwierzytelniania, bezpieczeństwa i czystości kodu – to wszystko przyjdzie później
- Czasem nie ma nawet dedykowanego API – dane mogą być przechowywane w pamięci
- Wykorzystuje tylko technologie, które dobrze znam – u mnie to React i MUI na frontend oraz ASP.NET Core i MartenDB na backend
Najważniejszy cel: po tych dwóch dniach muszę być w stanie pokazać komuś prototyp i powiedzieć „o, tak to mniej więcej ma działać”. To pozwala mi natychmiast zweryfikować, czy pomysł ma sens i „czuje się” dobrze.
Dlaczego to działa?
Projekty side-hustle mają specyficzną naturę – rozciągają się w czasie, konkurują o naszą uwagę z pracą zawodową i życiem osobistym, a motywacja do ich kontynuowania szybko słabnie bez widocznych postępów.
Nawet najprostszy pomysł, którego core funkcjonalność można zaimplementować w 1-2 dni, i tak zazwyczaj wymaga około miesiąca pracy, by doprowadzić go do stanu, w którym można pokazać go użytkownikom. Dzieje się tak, ponieważ przygotowanie aplikacji do realnego użycia wymaga całej infrastruktury niezwiązanej bezpośrednio z głównym pomysłem:
- Uwierzytelnianie i zarządzanie użytkownikami
- Obsługa błędów i wyjątków
- Trwałe przechowywanie danych
- Interfejs przyjazny dla użytkownika
- Testy i debugowanie
- Deployment i monitorowanie
Jeśli rdzeń naszego pomysłu jest tak złożony, że sam wymaga tygodni implementacji, to cały projekt staje się przedsięwzięciem na miesiące lub lata. W przypadku projektu realizowanego po godzinach, to praktycznie gwarancja porażki.
Mój aktualny proces pracy nad side-projectami
Z biegiem czasu wypracowałem sprawdzony workflow, który pozwala mi efektywnie weryfikować i realizować pomysły:
- Koncepcja (1 godzina) – Zapisuję pomysł w 2-3 zwięzłych zdaniach, definiując jego core funkcjonalność.
- Szybki prototyp UI (1 dzień) – Korzystam z Claude 3.7 do wygenerowania prostego interfejsu pokazującego główną funkcjonalność. Dodaję minimalne otoczenie, by prototyp był „klikalny”.
- Weryfikacja marketingowa (2-3 godziny) – Tworzę prosty landing page (również z pomocą Claude), by sprawdzić, czy pomysł da się atrakcyjnie opisać i czy brzmi przekonująco.
- Minimalne API (1 dzień) – Implementuję podstawowe API na bazie ASP.NET Core z MartenDB do obsługi zdarzeń. Dzięki temu unikam projektowania struktury bazy danych i mogę w kilku linijkach kodu zapisywać dane i budować odpowiedzi dla UI. Na tym etapie zero walidacji czy dbania o spójność danych.
- Rozbudowa funkcjonalności (1-2 tygodnie) – Dopiero teraz dodaję logowanie, formularze do wprowadzania danych, dodatkowe widoki i ulepszenia wizualne.
- Deployment (1-2 dni) – Na koniec buduję najprostszy pipeline CI/CD, wykorzystując GitHub Actions do wdrożenia na serwer (obecnie Azure, choć Heroku również zaczęło obsługiwać .NET).
Korzyści z tego podejścia
Takie podejście przynosi szereg wymiernych korzyści:
- Szybka weryfikacja pomysłu – W ciągu kilku dni wiem, czy pomysł jest warty dalszego rozwijania.
- Utrzymanie motywacji – Mam działający prototyp, który mogę iteracyjnie ulepszać, zamiast miesiącami pracować bez widocznych efektów.
- Efektywne wykorzystanie czasu – Nie tracę tygodni na pomysły, które ostatecznie nie mają sensu.
- Łatwiejsze pozyskanie feedbacku – Mogę pokazać coś działającego potencjalnym użytkownikom już na wczesnym etapie.
- Możliwość pivotu – Jeśli odkryję, że pierwotny pomysł wymaga modyfikacji, mogę szybko wprowadzić zmiany bez utraty znaczących inwestycji czasowych.
Co z bardziej złożonymi pomysłami?
Niektórzy mogą argumentować, że bardziej złożonych systemów nie da się zaimplementować w tak krótkim czasie. I mają rację – ale to właśnie jest kluczowa informacja! Jeśli nie jesteś w stanie stworzyć najbardziej okrojonej wersji swojego pomysłu w 1-2 dni, to prawdopodobnie:
- Projekt jest zbyt złożony dla jednej osoby pracującej po godzinach
- Potrzebujesz rozbić go na mniejsze, niezależne funkcjonalności
- Powinieneś zbudować zespół lub pozyskać finansowanie
Złożone projekty wymagają czasu, zasobów i odpowiedniego planowania. Próba realizacji takiego przedsięwzięcia w pojedynkę, po godzinach, to prosta droga do frustracji i porzucenia projektu.
Podsumowanie
Zasada „core funkcjonalność w 1-2 dni” to nie jest magiczna formuła gwarantująca sukces każdego projektu. To raczej pragmatyczny filtr, który pozwala szybko ocenić, czy dany pomysł jest realny do zrealizowania w warunkach ograniczonych zasobów.
Dla programistów pracujących nad własnymi projektami po godzinach, ta zasada może być kluczem do przełamania syndromu nieskończonych projektów. Zamiast ambitnych, złożonych pomysłów, które prawdopodobnie nigdy nie ujrzą światła dziennego, lepiej skupić się na prostszych koncepcjach, które można szybko zweryfikować i iteracyjnie rozwijać.
Budujesz właśnie taki side-project i szukasz wsparcia? Zapraszam na Konsultacje
Leave a Comment